scena w ktorej kobiety dyskutuja o seksualnosci kazdego z mezczyzn jest oknem na ich esencjonalne, wrecz archetypiczne jakosci. jest czyms centralnym dla nich jako mezczyzn. seks jest czyms na rowni z jakimkolwiek innym dazeniem. moze sluzyc jako kompensacja, kompulsywna perwersja badz zrodlo frustracji - tak czy inaczej odzwierciedla istote i charakter tych mezczyzn. charakter jako cos nieuchronnego, od czego nie da sie uciec, jako przeznaczenie kazdego z nich. mezczyzni demonstruja swoje 'zdobywanie' a konczy sie jak zawsze, wieczny powrot tego samego. zawsze nadchodzi poranek. inaczej przedstawiona jest seksualnosc kobiet. nie jest wertykalna, nastawiona na 'zdobywanie', ale raczej horyzontalna; sluzy ustanowieniu siebie jako osoby w kontekscie spolecznym. odzwierciedla emocjonalne potrzeby i przez to jest bardziej osobista. tak samo jak u mezczyzn, odzwierciedla istotniejsze rzeczy w tle, ale w przypadku kobiet nie jest to "zdobywanie"; jest bardziej zakorzeniona w interpersonalnej sytuacji chwili badz etapu, w ktorym sie znajduje. jest reaktywna i skupiona na terazniejszosci. nadejscie poranka jest dla kobiet czyms naturalnym, jest plynnym przejsciem. z kolei dla mezczyzn oznacza kurtyne, wieczny powrot tego samego. kobiety pozostaja w relacji ja i swiat, a mezczyzni wydaja sie byc utkwieni w relacji ja-ja. i budza sie aby odkrywac ciagle to samo. budza sie do nieskonczonej powiesci, wspominaja z zazenowaniem nieudany romans.
po tym filmie widz czuje jakby wiedzial wszystko o jego bohaterach.
film zawiera w sobie przekroj aspiracji klasy sredniej i jej politycznych postaw. konfrontuje burzuazyjna monogamie z burzuazyjna poligamia, w ktorej nie ma nic rewolucyjnego. film ten nie zestarzal sie ani troche.